Autor Wiadomość
Sophia
PostWysłany: Czw 17:57, 20 Gru 2007    Temat postu:

Zugai westchnął cicho.
Najpierw oskarżają mnie o bycie agentem, potem o zamordowanie dwójki ludzi, a teraz nawet nie wiem dokladnie gdzie jestem. Suuuuper.....
MASTER
PostWysłany: Czw 17:55, 20 Gru 2007    Temat postu:

-Dobra gdzie teraz lecimy panie....?
-Koro szefie, ale lecimy do cichej willi w której poan Bara zawsze się ukrywał tam dojdzie do podpisania wszystkich dokumentów w spokoju i zostanie pan prawowitym właścicielem wszystkiego co posiadał pan Noichi
Kiedy dotarli na miejsce był już ranek
Sophia
PostWysłany: Czw 17:29, 20 Gru 2007    Temat postu:

Zugai wdrapał się po drabince.
- No pięęęęęknie..... Jeszcze ze mnie przestępce zrobią.... - wymamrotał, usadawiając się na dogodnym miejscu.
I po cholere szedłem na to miejsce? No po jakie licho?!
MASTER
PostWysłany: Czw 14:40, 20 Gru 2007    Temat postu:

Co kurwa się dzieje?
Nad budynkiem pojawił się czarny helikopter z którego zwisała drabinka linowa. Bez zastanowienia Yo się niej złapał i wdrapał się do Helikoptera
-Witaj szefie
-Hmmmm ja cię chyba skądś znam
-Byłem najbardziej zaufanym pracownikiem pana Bary
-Poczekaj musimy jeszcze wrócić po Zugaia
-To zbyt niebezpieczne!!!!
-Ja tu wydaje rozkazy zrozumiano?
-Tak
Helikopter zawrócił i opuścił drabinke której Z zaraz się złapał i wdrapał po niej po czym Helikopter odleciał
Ryuk
PostWysłany: Czw 8:31, 20 Gru 2007    Temat postu:

W tym momencie rozległy się syreny i budynek otoczyły radiowozy. Ostre światło reflektorów oślepiło Yondaime, Zugaia i nadal nieprzytomna dziewczynę.
- Stójcie! Ty, czarnowłosy! Połóż dziewczynę na ziemi i odsuń się od niej! Nie próbujcie żadnych sztuczek, budynek jest otoczony. Jesteście podejrzani o dwukrotne morderstwo, porwanie i próbę wymuszenia okupu!!! - rozległ się głos z megafonu. W górze słychać było krążący śmigłowiec.
Sophia
PostWysłany: Śro 22:34, 19 Gru 2007    Temat postu:

Zugai wyszedł z butynku.
Wokół cialą zaczeli zbierać się gapie.
MASTER
PostWysłany: Śro 22:32, 19 Gru 2007    Temat postu:

-Dobra ale idź przodem ktoś moze nas śledzić jak coś ja go zatrzymam
Uzumaki trzymał przy sobie miecz
Sophia
PostWysłany: Śro 22:26, 19 Gru 2007    Temat postu:

Dziewczyna nie odpowiedziała, mdlejąc. Zugai wziął ją na ręce.
- Chodź, idziemy stąd. - rzucił do Yondaime, ruszajac w stronę wyjścia.
MASTER
PostWysłany: Śro 22:23, 19 Gru 2007    Temat postu:

Poszedłewm za Zugaiem
-Wszystko w porządku panienko?
Sophia
PostWysłany: Śro 22:20, 19 Gru 2007    Temat postu:

Zugai stanął jak wryty, patrząc na roztrzaskujace się ciało mężczyzny. Odwrócił się, patrząc na studentkę. Podszedł do niej.
MASTER
PostWysłany: Śro 22:19, 19 Gru 2007    Temat postu:

Nagle z drugiego okna pokoju wpadł jakiś facet a ze schodów przybyła zaginiona przyjaciółka studentki
Sophia
PostWysłany: Śro 21:59, 19 Gru 2007    Temat postu:

Zugai podszedł do okna. Oparł się na parapecie, rozglądając.
- Minuta mineła....
MASTER
PostWysłany: Śro 21:57, 19 Gru 2007    Temat postu:

-A co ty myślisz myślałem że to ktoś obcy albo zabójca chodź do okna stamtąd widać cały teren.
Yondaime podszedł wraz z Zugaiem do okna
Sophia
PostWysłany: Śro 21:52, 19 Gru 2007    Temat postu:

Zugai zmarszczył brwi.
- A ty co tu robisz?
Pokręcił głową, patrząc na zegarek.
- 22:09. Jeszcze minuta.
MASTER
PostWysłany: Śro 21:50, 19 Gru 2007    Temat postu:

-Mam cię
Uzuamki skoczył na cień po chwili poznał że to Zugai
-Oj sorki pomyliłem się Z

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group